Dlaczego mamy ambitne i wizjonerskie cele, których nie realizujemy
14 maj
·
Czas czytania: 5 minut
Artykuł w skrócie
- Gdy stawiamy sobie cele, mamy tendencję do myślenia o nich i naszym przyszłym życiu tylko z tzw. wysokiego poziomu mentalnego — myślimy o wizji, a zapominamy o tym, ile będzie nas kosztować osiągnięcie jej.
- Aby być szczęśliwszym i mieć większe poczucie spełnienia w życiu, myśl o swoich celach również na tzw. niskim poziomie. Zastanów się, ile będzie Cię kosztowało osiągnięcie danego celu.
- Formułujące cele, szukaj równowagi między wysokim a niskim poziomem mentalnym.
Teoria konstruktów mentalnych (construal level theory) jest na pierwszy rzut oka banalna: rzeczy, które są nam psychologicznie bliskie, postrzegamy szczegółowo; rzeczy, które są nam dalekie, postrzegamy na poziomie ogólnym i abstrakcyjnym.
Pomyśl sobie o tym, jak widzisz las. Gdy jesteś od niego daleko, widzisz po prostu las – zielone na górze, brązowe na dole, a w pochmurny, zimowy dzień szaro-brunatną plamę w oddali. Gdy jednak podchodzisz do lasu bliżej, zaczynasz widzieć coraz więcej szczegółów – najpierw pojedyncze drzewa, a w końcu i takie detale jak liście, strukturę kory czy mech na ziemi.
Pomyśl sobie o tym, jak widzisz las. Gdy jesteś od niego daleko, widzisz po prostu las – zielone na górze, brązowe na dole, a w pochmurny, zimowy dzień szaro-brunatną plamę w oddali. Gdy jednak podchodzisz do lasu bliżej, zaczynasz widzieć coraz więcej szczegółów – najpierw pojedyncze drzewa, a w końcu i takie detale jak liście, strukturę kory czy mech na ziemi.
W taki sam sposób myślimy (mentalnie konstruujemy) wszystko inne. Im coś jest nam bliższe, tym bardziej konkretnie o tym myślimy. Im coś jest nam dalsze, tym bardziej abstrakcyjnie o tym myślimy.
Proste. Oczywiste. Intuicyjne. Banalne.
Im dłużej jednak obserwuję zachowania ludzi przez pryzmat tej teorii, tym głębsza i ciekawsza się ona wydaje. I świetnie tłumaczy, dlaczego mamy ambitne i wizjonerskie, których nie realizujemy.
Proste. Oczywiste. Intuicyjne. Banalne.
Im dłużej jednak obserwuję zachowania ludzi przez pryzmat tej teorii, tym głębsza i ciekawsza się ona wydaje. I świetnie tłumaczy, dlaczego mamy ambitne i wizjonerskie, których nie realizujemy.
Wizje i marzenia vs. rzeczywistość
Ile będę mogła jeść, jeśli chcę mieć sylwetkę modelki? Ile będę musiała pracować i ile czasu poświęcać na budowanie networku, aby zostać milionerem? Jak zmienią się moje relacje z bliskimi, jeśli zostanę milionerem a oni nie? Jak w praktyce wygląda życie na wyspie w Tajlandii, gdzie nie ma moich przyjaciół, ciągle jest nieznośnie wilgotno i nie ma żadnego kina, ani nawet dobrze działającego internetu, żeby obejrzeć film na Netflixie?
Jak się często okazuje, idealizujemy cele i kompletnie ignorujemy niski poziom konstruowana mentalnego, czyli konkrety.
Co z tego wynika?
Twoje życie
Jeśli chcesz poprawić swoje życie i przestać frustrować się tym, że brakuje Ci silnej woli i że masz słomiany zapał, zastanów się, jakie cele próbujesz osiągnąć. Nie wpadaj w pułapkę myślenia jedynie o wysokim, abstrakcyjnym poziomie, ale dokładnie przemyśl to, z czym wiąże się ta wizja na niskim poziomie. Czy na pewno chcesz osiągnąć cel, biorąc pod uwagę, jak wygląda codzienność dążenia do niego i życia po jego osiągnięciu?Życie Twoich bliskich
Podobnie wygląda sprawa z wykorzystaniem tej teorii do pomocy innym. Jeśli chcesz pomóc swojej przyjaciółce, mamie albo wujkowi, skłoń ich do zastanowienia się nad tym, jakie cele stawiają przed sobą i ściągnij ich na ziemię (w przenośni i dosłownie), jeśli wymaga tego sytuacja.Jeśli, z kolei, ktoś z nich wpadł w zimowy marazm i nie widzi życia dalej niż listopadowe krótkie wieczory, pokieruj tak rozmową, aby zaczęli myśleć o wysokim poziomie i spojrzeli na sprawy z dystansem. To powinno podnieść ich morale, poprawić motywację i samokontrolę.
Życie Twoich klientów
Teoria konstruktów mentalnych ma też zastosowanie w biznesie. Jeśli pracujesz w marketingu, CSR, polityce publicznej lub innym obszarze, w którym Twoim zadaniem jest zmiana zachowań ludzi, zastanów się, jakie cele Ty stawiasz ludziom (albo, mówiąc wprost, jakie wizje przed nimi snujesz) i odpowiedz sobie na to pytanie, czy cele te są realistyczne. Czy pomagają ludziom czuć się lepiej, czy może są tak ambitne, wyidealizowane i abstrakcyjne, że powodują frustrację i niską samoocenę wynikającą z nieosiągania celu?Z drugiej strony, jeśli Twoje działania skupiają się obecnie tylko na niskim poziomie, takim jak komunikowanie funkcjonalnych cech produktu czy promocje cenowe, i nie widzisz efektów tych działań, podkręć abstrakcyjny poziom. Nie samymi konkretami i rzetelnymi argumentami człowiek żyje.
W każdym z omówionych tu przykładów nie chodzi o to, aby zastąpić jeden poziom drugim, ale raczej o to, aby znaleźć równowagę i myśleć o celach na obu tych poziomach. Równowaga między wysokim a niskim poziomem jest tu kluczem do sukcesu.