en

Drogi Marketerze, zapomnij o edukacji klientów

4 mar   ·   Czas czytania: 9 minut
Artykuł w skrócie
  • Mamy dwa systemy przetwarzania informacji: automatyczny, impulsywny i krótkowzroczny System 1 oraz analityczny, racjonalny i myślący o przyszłości System 2.
  • Myślenie analityczne, argumenty, fakty i logika są narzędziami Systemu 2. System 1 to język emocji, impulsów, obrazów i skrótów myślowych.
  • Edukacja konsumentów zakłada zaangażowanie Systemu 2. System ten jest jednak leniwy i rzadko wykorzystujemy go w procesie podejmowanie decyzji.
  • Zamiast edukować, wykorzystaj w swoich działaniach marketingowych tzw. pułapki myślenia, aby efektywnie zmieniać zachowania konsumentów.
Drogi Marketerze, zapomnij o edukacji klientów
Tydzień ma 168 godzin, z których co najmniej 40 spędzasz w pracy, rozmyślając o swojej marce. Jedną z pułapek myślenia, w jaką w takiej sytuacji wpada nasz umysł, jest zakładanie, że inni zachowują się podobnie do nas. Choć praca w marketingu wymaga zrozumienia konsumentów, nasz racjonalny umysł jest leniwy i nie zawsze wkładamy wysiłek potrzebny w prawdziwe i głębokie zrozumienie tego, że inni mogą się zachowywać inaczej niż my, mieć inne potrzeby, preferencje i wartości niż my. Co więcej, ponieważ poświęcamy naszej pracy tyle czasu, energii i wysiłku, chcemy wierzyć w to, że inni ją docenią i będą się interesować tym, co dla nich przygotowaliśmy. 

Nic bardziej mylnego.

Drogi Marketerze, możesz śmiało założyć, że inni ludzie mają Twoją markę oraz produkty i usługi, które oferuje, w poważaniu. To, że Ty spędziłeś kilka tygodni lub miesięcy pracując nad nowym opakowaniem lub tekstem na ulotkę informacyjną, nie oznacza, że Twój konsument jest nimi jakkolwiek zainteresowany.

Przez to, że poświęcasz tyle czasu swojej marce, jest ona w sferze zainteresowań Twojego Systemu 2. Dla konsumentów jednak, zakup Twojej marki jest zazwyczaj zadaniem Systemu 1. Te dwa systemy mówią innym językiem i przekładanie języka jednego z nich na drugi i argumentów, które trafiają do jednego z nich na drugi, jest nieefektywne. To tak, jakbyś Ty mówił po polsku a Twój rozmówca po chińsku i byś się dziwił, że pomimo tego, że mówisz W-O-L-N-O i W-Y-R-A-Ź-N-I-E, on Ciebie nie rozumie, a nawet w ogóle nie słucha. No pewnie, że nie.

Dwa Systemy przetwarzania informacji

Każdy z nas ma dwa Systemy przetwarzania informacji: automatyczny, emocjonalny i krótkowzroczny System 1 oraz analityczny, racjonalny i planujący przyszłość System 2. Niestety, System 2 jest leniwy i szybko się męczy. Jeśli nie musimy, to nie angażujemy go w decyzje.

Myślenie dla ludzi jest jak pływanie dla kotów: Potrafią to robić, ale wolą nie.
Daniel Kahneman
Dobrą analogią działania dwóch Systemów jest metafora Słonia i Jeźdźca. Jeździec (System 2) umie obrać długoterminowy cel i konsekwentnie dążyć do jego osiągnięcia. Nie jest jednak w stanie dojść do celu sam, ponieważ ma zbyt słabą kondycję. Dlatego też potrzebuje pomocy Słonia (Systemu 1), który go dowiezie do celu. Słoń jest wielkim zwierzęciem, ma krzepę i może iść „bez końca”. Ma on też jednak swoje zainteresowania i preferencje i niekoniecznie chce słuchać tego, co mówi mu Jeździec. Można wręcz powiedzieć, że Słoń zazwyczaj chce zupełnie odwrotnych rzeczy niż Jeździec. Jeździec chce się zdrowo odżywiać, oszczędzać na emeryturę, dzwonić częściej do babci i chodzić wcześniej spać. Słoń chce jeść pizzę, imprezować z przyjaciółmi i leżeć na kanapie brzuchem do góry.

Aby dotrzeć do celu, Jeździec musi nauczyć się stosować takie sztuczki i przynęty, aby Słoń szedł tam, gdzie Jeździec sobie tego życzy. Mówienie wprost nie działa.
Drogi Marketerze, zapomnij o edukacji klientów
Znanym każdemu przykładem działania dwóch Systemów jest bycie na diecie. Myśląc o przyszłości, System 2 stwierdza, że pora wziąć się za siebie i zacząć się zdrowo odżywiać. Przygotowuje plan, idzie do sklepu, robi zakupy. Postanawia zacząć dietę od poniedziałku, bo to nowy tydzień, nowy dzień, nowe życie.

Gdy przychodzi poniedziałek, wszystko zaczyna się zgodnie z planem. System 2 jest „za kierownicą”. Wstajemy rano, pakujemy zdrowy lunch do pracy, idziemy na jogę, jemy zdrowe śniadanie.

Po kilku godzinach jednak System 2 zaczyna być zmęczony i stery przejmuje System 1, który nie rozumie przyszłości ani planowania. On wie, że jest głodny i że koleżanka z biura ma dzisiaj urodziny i przyniosła tort. Tort! Pycha! Mmm! I około godziny 16 nasza dieta się kończy...

Niedługo potem do akcji wraca nakarmiony cukrem System 2 (glukoza pomaga w odbudowaniu samokontroli, czyli domeny Systemu 2). Stwierdza, że w takim razie zacznie dietę jutro. Albo w następny poniedziałek.

W praktyce wygląda to mniej więcej tak:

Edukacja wymaga zaangażowania Systemu 2

Komunikacja werbalna, argumenty, fakty, statystyki i logika to język Systemu 2. System 1 tym językiem nie mówi. System 1 to emocje, obrazy, popędy, skróty myślowe i błędy poznawcze.

Gdy w swoich kampaniach marketingowych edukujesz konsumentów, mówiąc im, jak skuteczny jest Twój lek, ile szczepów bakterii ma Twój jogurt lub jakie oprocentowanie ma Twoja lokata, zakładasz, że ludzie odbierają Twój komunikat z zaangażowaniem Systemu 2. Zapominasz o tym, że System 2 jest leniwy i że zrobi wszystko, aby nie być zaangażowanym.

Zatem – jeśli tylko nie sprzedajesz mieszkań lub czegoś równie kosztownego, co większość z nas kupuje raz, może dwa razy w życiu – możesz śmiało założyć, że Twój klient działa tylko pod wpływem Systemu 1.

Mów odpowiednim językiem

Co zatem robić?

Przestać edukować!

Nie próbuj doprowadzić konsumenta do celu, jakim jest skłonienie go do skorzystania z Twojego produktu lub usługi, wprost. Nie mów mu, jakie korzyści zyska dzięki Twojemu produktowi. Nie podawaj faktów, liczb ani statystyk, które miałby przekonać konsumenta do wyższości Twojego produktu nad produktami konkurencji. Nie edukuj.

Odniesiesz większy sukces stosując narzędzia behawioralne, które trafią do Systemu 1. Planując działania marketingowe, skorzystaj z metodologii EAST, upewniając się, że Twoja kampania wykorzystuje mechanizmy, które są proste, atrakcyjne, społeczne i bilansowe (easy, attractive, social, timely). Zachęcaj ludzi do robienia odpowiednich rzeczy z nieodpowiednich powodów. Zastanów się, co jest dla nich naprawdę ważne w życiu i zrób z tego powód, dla którego mają zmienić swoje zachowanie. Mów emocjami, obrazami, kolorami. Upraszaj. Buduj ścieżki najmniejszego oporu. Do wyboru masz dziesiątki narzędzi (w ich praktycznym zastosowaniu pomogą Ci karty behawioralne).

Tylko, proszę, nie edukuj!
Wybacz, ale musiałam. Ta strona korzysta z plików cookies w celach korzystania z narzędzi analitycznych, reklamowych i społecznościowych.
OK